Zygmunt Marek Miszczak

Dzień z Babcią

Na spacerek mnie zabierze,
Gdy nie mogą wziąć rodzice;
Potem strzeże na spacerze,
Gdy przechodzę przez ulicę.

Ona chipsy kupi w sklepie,
Gdy poproszę Ją przy kasie.
Ona dla mnie chce najlepiej;
Na marzeniach moich zna się.

Słysząc hałas zbitej szyby
Nie zapyta: „- Co to znaczy?”,
Bo mnie kocha nie na niby
I przed Tatą wytłumaczy.

Gdy obejmie mnie za szyję;
Powie: „- Nie płacz już, głuptasie...
Widzisz: przecież jeszcze żyję...!”,
Z Babcią wszystko przeżyć da się.

© WierszykiDlaDzieci.pl | Kontakt