Zygmunt Marek Miszczak
Czy to nie jest piękne, mamo...
Czy to nie jest piękne, Mamo, że jesteśmy dwoje:
Ja, żyjący w Twoim brzuszku, Ty i Twe nastroje?
Kiedyś razem podążymy drogą przez aleje –
Kiedyś spełnić będę umiał wszystkie Twe Nadzieje...
Ja już czekam na tę chwilę – pierwszą w moim życiu,
Kiedy piękno świata ujrzę, niby w Twym odbiciu,
Gdy przytulę się do Ciebie, chwycę Cię za włoski,
Gdy się szczęście nasze ziści w Majestacie Boskim.
... Bo w tym życiu najpiękniejszą bywa Miłość Matki,
Która światu wynagradza wszystkie niedostatki.
Ja już marzę o tej chwili, kiedy się uwieszę
Na Twej szyi, na Twych dłoniach. Mamo, jak się cieszę!
... Co zrobiłaś, Mamo? Czekaj! Jaki mój uczynek
Sprawił, że za wybór taki płacę ja – Twój synek?