Zygmunt Marek Miszczak

O pragnieniu, które nie mogło się ziścić

Rzeczy taką miały postać:
Jaś od Taty pragnął dostać
Deskorolkę, dwa laptopy,
Podróż wokół Europy

I do kina trzy bilety.
Cóż poradzić, gdy (niestety!)
Na świadectwie – Jaś to czuje -
Będą chyba same dwóje...

By ucieszyć się prezentem,
By się stać beneficjentem
Tej – jak mówi – Ojca kasy,
Musi zdać do siódmej klasy.

Smutno chłopcu. Trudna rada!
Lipiec Mu się zapowiada
Zgoła taki sam, jak w maju:
Spędzi go w swym własnym kraju.

W każdym razie jutro w szkole
Jaś podkreśli swoją wolę:
- Mogę jechać, lecz nie muszę,
Gdyż obcięli mi fundusze.

© WierszykiDlaDzieci.pl | Kontakt