Zygmunt Marek Miszczak
Wróbelek
Wróbel – żwawy, jak iskierka,
Na gałęzi siedząc świerka
Piosnkę śpiewa głosem wielkim:
Nie ma! Nie ma, jak wróbelki!
Nie ma! Nie ma to, jak wiosna!
Któż na śpiewie mym się pozna?
... Przystanąłem. Słucham ptaszka.
Taki koncert - to nie fraszka.
By wyśpiewać tak libretto,
Trzeba zgoła być poetą!
Co za słodycz w ptasim alcie!
„Chwalcie wiosnę! Wiosnę chwalcie!”
Niesie radość i zachwyca;
Brzmi, jak ptasia obietnica,
Że zaśpiewa jeszcze głośniej -
Jeszcze wdzięczniej i radośniej!