Zygmunt Marek Miszczak
Uśmiechy na co dzień
Tym, którzy są głusi i niemi
Na wszystko, prócz pewnej pandemii,
Z przekornym – być może – zapałem
Ogłaszam, co gdzieś usłyszałem:
- Od dzisiaj są w cenie i w modzie
Uśmiechy – uśmiechy na co dzień;
Uśmiechy do Ojca i Matki,
Spotkanej na klatce sąsiadki,
Dozorcy, co dla mnie się trudzi;
W ogóle – uśmiechy do ludzi!
... Gdyż uśmiech od dziś w Europie
Jest ponoć po prostu na topie.
Uśmiechać się w domu i w szkole
To więcej, niż wczuwać się w rolę,
Bo kiedy ktoś kogoś obdarzy
Uśmiechem życzliwym na twarzy,
To owym uśmiechem, jak z baśni
Pochmurne oblicze rozjaśni
I wtedy, samotnie czy w tłumie
Tę prawdę niejeden zrozumie,
Że wielki to prestiż i wyczyn
Bez żadnych uśmiechnąć się przyczyn.