Zygmunt Marek Miszczak
Słowa
… Są takie, do których przywykłem -
Uczone, dostojne, niezwykłe,
Lecz choćbym – uwierzcie na słowo (!) -
Dobierał je co dzień na nowo
Rozważnie, uważnie i dumnie,
By prawdy w nich zamknąć jak w trumnie,
To przecież i Hela, i Witek
Uczynią z nich lepszy użytek.
… Są także zwyczajne jak klucze,
I sam się z dnia na dzień ich uczę,
A skoro są proste i łatwe,
Zapoznać bym z nimi chciał dziatwę
(Choć znane są wszystkim po trosze):
- Przepraszam, dziękuję i proszę.
Spróbujmy – to kłopot nieduży -
Rodzicom je czasem powtórzyć,
Koledze, sprzątaczce, staruszce,
Są bowiem cenniejsze niż kruszce!
Spróbujmy! Spróbujmy raz jeszcze
Odmienić spojrzenia złowieszcze;
„- Dzień dobry!” - powiedzieć sąsiadom;
Uchronić świat słów przed zagładą,
Bo trwają w nich Prawdy zaklęte -
Spisane od wieków i święte...!