Zygmunt Marek Miszczak
Zapłakany krasnoludek
- Proszę Pani! Proszę Pani!
Świat jest dziwny niesłychanie:
Krasnal trzyma dłoń na skroni;
Wieczne pióro trzyma w dłoni;
Z łezką w oku, minką rzewną
Patrzy na nas i na pewno
Pisze bardzo smutne baśnie:
O Księżycu, który gaśnie;
Kwiatku, który nie dojrzewa;
O słowiku, co nie śpiewa
I o strasznie gorzkim smutku
Zapłakanych krasnoludków.
- Proszę Pani! Proszę Pani!
Gdy ktoś kogoś bardzo zrani,
To jest na to jedna rada:
Rękę podać Mu wypada,
By nie płakał dłużej skrycie.
Może Wy Go pocieszycie?