Zygmunt Marek Miszczak

Zimowa kołysanka

Mroźnej zimy biel urocza
Ślad zostawia na warkoczach.
Rozpędzone, miękkie sanie
Wiozą dzisiaj małą Anię

      Do krainy dawnych baśni.
      Noc Jej szepce: „Tylko zaśnij!”
      Jakże jednak zasnąć Ani,
      Gdy rycerze malowani

W gęstym śniegu przycupnęli,
Cali w blasku – cali w bieli?
Suną sanie; pędzą konie;
Serce dziwnie w Ani płonie.

      Co ma stać się – niech się stanie!
      Rozpędzone suną sanie -
      Nim na niebie gwiazdka zgaśnie,
      Wpadną dzisiaj między baśnie.

Po to bowiem Pani zima
Twarz przybrała białą mima,
By dziewczynka owa mała
Choć na chwilę zapomniała,
Że to bajka tylko właśnie...

© WierszykiDlaDzieci.pl | Kontakt