Zygmunt Marek Miszczak
Bajka - Nie Bajka
Wszystko będzie bajką tylko
(Wymyśliłem to przed chwilką).
Płoć w imieniu każdej płotki
Wychwalała strumyk słodki,
Taki morał prawiąc musze:
- Ja bez wody się uduszę!
Kot jej odrzekł: - Proszę płoci!
Pani tylko o wilgoci.
Wilgoć słona, ani słodka
Nie nadaje się dla kotka.
Mucha z miną rodem z piekła
Na te słowa tak odrzekła:
- By się lepiej żyło światu,
Na to trzeba temperatur.
Ja na przykład w chłodnym stawie
Nigdy długo nie zabawię.
Wolę słuchać świerszcza skrzypiec.
Nie ma! Nie ma to, jak lipiec!
Wtem od ucha aż do ucha
Uśmiechnęła się ropucha:
- Najpiękniejsze, jak się zdaje,
Są nie lipce, ale maje.
Muchy tylko w głowie mącą -
W lipcu bywa za gorąco!
Mucha z brzękiem rzekła gniewnym:
- Maj miesiącem jest niepewnym!
Znam się na tym, jakem mucha.
Niech ropuchy nikt nie słucha!
W taki oto sposób kłótnie
Wieść ze sobą mogą butnie -
Jak powiada bajki pointa -
Muchy, żaby i zwierzęta...