Piotr Kulasek
Zosia
Kiedyś pewna piękna mała dama
Od dziś chciała wszystko robić sama
A zaczęła próby robić od śniadania
Rzekła: Chcę się uczyć smarowania!
Mama się o córkę bardzo bała
I jej noża samej nie dawała
Grzecznie mówi do nie: Jesteś mała.
Możliwości dziecka dobrze znała
Mała panna nieugięta była
I się nożem lekko skaleczyła
Przy obiedzie stwierdza: Prasowanie,
To na pewno dla mnie jest zadanie!
I historia znowu się powtarza
Mama mówi: Zdrowiu to zagraża!
I chodź mama dziecko swe przestrzega
Wnet do uszu mamy płacz dobiega
Poparzony palec wskazujący
To u dziecka widok ujmujący
Wieczór przyniósł dziecku chęci nowe
Na to mama łapie się za głowę
Chcąc zapobiec nowej katastrofie
Bierze na kolana małą Zofię
I do ślicznej Zosi tak powiada:
Najpierw pytaj! Taka moja rada.
Kiedyś przyjdzie czas na smarowanie
Potem przyjdzie i na prasowanie
Dziś nauczę ciebie wiązać buty
Nie we wszystkim można iść na skróty!
Kiedyś skończą się dni amatora,
Bo na wszystko bywa czas i pora.