Monika Sylwia Ziemann

Ufoludek

Wprost z kosmosu w pięć minutek,
wylądował ufoludek,
taki mały, egzotyczny,
wygląd miał wprost satyryczny.

Długą szyję jak żyrafa,
(a tłum gapiów bije brawa),
krótkie nogi jak ogórki,
a na głowie długie sznurki.

Zamiast oczu miał guziki,
( a tłum szarpie się jak dziki),
każdy chce zobaczyć ludka,
tego stwora i odludka.

Ufoludek spoza ziemi,
spokój zaś swój bardzo ceni,
zbędna tutaj jest ta wrzawa
(a tłum dalej bije brawa).

W końcu ludek się popłakał,
lniany gałgan pozamakał,
łzy mu ciekły jak kartofle,
(a tłum dalej z piskiem skomle).

O rozmowę, albo zdjęcie,
o najmniejsze choć dotknięcie.
Nagle ludek jak z otchłani,
słyszy kroki pani niani.

- Dzieci, spokój! - mówi niania.
- Dosyć tego już gadania,
a tę lalkę wyszywaną,
oddam znów wam jutro rano.

ufoludek

© WierszykiDlaDzieci.pl | Kontakt