Marek Wnukowski

Radka boli ząb

Leży Radek na kanapie
Jęczy, wzdycha, głośno sapie
Trzyma się za szczękę dłońmi
Z bólu z oka łza mu kapie

Nie chciał słuchać mamy rady
Teraz leży cały blady
By uśmierzyć ból, choć trochę
Tato robi mu okłady

A mówiła mama: - Radku
Umyj zęby po obiadku
- Umyj zęby po kolacji-
Słyszał też od swoich dziadków

Ale jemu się nie chciało
Ciągle czasu miał za mało
Nie mył zębów i dlatego
Tak się skończyć to musiało

Jesz za dużo czekolady
- Słyszał od swej siostry Ady
Gdyby zjadał mniej cukierków
Nie leżałby tu dziś blady

Do dentysty regularnie
Też nie chodził, naturalnie
No i zęby się popsuły
Dzisiaj czuje się tak marnie

Kto za dużo je słodyczy,
(To się wszystkich dzieci tyczy)
I nie chodzi do dentysty
Później cierpi, z bólu syczy

© WierszykiDlaDzieci.pl | Kontakt