Marek Wnukowski
Mamusia
Kto ciebie do przedszkola budzi co dzień, rano?
Kto tuli, gdy upadniesz i stłuczesz kolano?
Kto prasuje ubranka, kto ci bajki czyta?
Kto przed spaniem pyta; czy buzia była myta?
Kto ci czesze włosy i ubrać się pomaga?
Kto cierpliwie słucha, gdy pyszczek twój wciąż gada?
Kto, gdy broisz, zły jest i mówi; nie wypada,
Po chwili znów słodziutki jest jak czekolada?
2. Mamusia to taka najpiękniejsza istota,
Jest miła jak misiaczek, jak głaskanie kota,
Jest świetnym przyjacielem, najlepszym kolegą
Nie oddałbym jej nawet za duże klocki Lego….
KTO TO JEST?
Jest taka dość wysoka, lecz niższa niż tato,
I dla swego dziecka jest ciepła jak lato,
Nosi buty na obcasie
I na wszystkim zna się?
KTO TO JEST?
Ma prześliczną buzię i zgrabne kolana
Dla swojego dziecka jest zawsze kochana?
Każda mama, wy to wiecie
Najwspanialsza jest na świecie
Kocha dziecko swe, całuje,
Cały dzień się nim zajmuje
Wszystkie mamy tak już mają,
Że swe dzieci tak kochają.
Ma takie mądre oczy, patrzy tak łagodnie
I zawsze pięknie pachnie, ubiera się modnie
Gdy dziecko jej jest smutne, ona też się smuci
Przed spaniem czyta bajki, lub piosenkę nuci
To ona dba, byś zawsze czyste miał ubranko,
To ona ci codziennie pod nos stawia śniadanko
To ona cię pociesza, coś śmiesznego powie
To ty jesteś jej skarbem i jej oczkiem w głowie
Każda mama, nie mam wątpliwości
Jest dla swego dziecka fabryką miłości!
Kto to, mama?
Codziennie się goli rano w łazience,
Ma szerokie bary, muskularne ręce
Zawsze chodzi w spodniach, raczej dużo waży
Sport lubi oglądać, a zwłaszcza piłkarzy
Lubi majsterkować, młotkiem dobrze włada
Chce być elegancka to garnitur wkłada
Robienie zakupów złości ją i nudzi
Gdy śpi to tak chrapie, że sąsiadów budzi…
Kto to, tata?
Głos ma delikatny, taki wręcz piszczący,
Kupuje perfumy, bo chce być pachnący
Dba bardzo o wygląd, nogi depiluje
Na rzęsy tusz kładzie, nos pudrem pudruje
Codziennie dom sprząta, odkurza, robi pranie,
Gotuje obiady, robi prasowanie
Często chodzi w szpilkach i w spódniczce mini
A latem na słońcu opala się w bikini…