Mariusz Szwonder

Halo, Halo

- Halo, halo! Czy rozmawiam
z rodzicami grzecznych dzieci?
Bardzo ciekaw jestem jak im
w szkole i w przedszkolu leci?
Dzwonię, bo dylemat wielki
mam: przez rok nie schudłem tyle,
bym bez trudu i wygodnie
mógł przecisnąć się kominem.
Wejść przez balkon równie ciężko,
będę całkowicie szczery:
tam nie zaparkują przecież
wszystkie moje renifery!
Gdy przeciskam się pod drzwiami,
to dopiero wielka szkoda:
próg przekracza bez problemów
tylko dłuuuga biała broda!
Może to, co dźwigam w worku
przez okienko lepiej wrzucę,
po cichutku, cichuteńku -
wtedy dzieci nie obudzę.
- Z kim właściwie rozmawiamy?
Połączenie z którym krajem?
- Jak to z kim? Nie wiecie jeszcze?
Jestem świętym Mikołajem!

Tekst © Copyright by Mariusz Szwonder. Wszystkie prawa zastrzeżone, autor zezwala na używanie i kopiowane utworu jedynie w celach niekomercyjnych.

© WierszykiDlaDzieci.pl | Kontakt