Leszek Sulima Ciundziewicki
Mały pisarz
To się bardzo rzadko zdarza,
by w rodzinie mieć pisarza,
który pisze długie listy
jak recepty okulisty.
Pisarz to jak dzikie zwierzę,
dobry temat w mig go bierze.
Jeśli sprawa jest ciekawa
słowa płyną mu z rękawa.
Słowo,zdanie, trzecie, czwarte,
a te zdania tworzą szpaltę.
Szpalty zapełniają strony
póki wątek nie skończony.
Wielki potok informacji
jakby dostał grawitacji,
z nurtem wiadomości goni
jak perlisty pot po skroni
Czasem pustka jednak w głowie,
coś zacięło się na słowie.
W mig odpływa wena cała,
a na papier płynie chała.
Tak więc za nim to się stanie,
pisarz kończy swoje zdanie.
Kropka wieńczy dzieło całe,
czasem duże, czasem małe.
Tekst © Copyright by Leszek Sulima Ciundziewicki