Irena Rogińska
Syrop z mniszka
Wpadła dzisiaj do mnie w pięknej sukni wiosna,
Śliczny bukiet kwiatów dla mnie przyniosła,
Taki wielki! że nie mogłam objąć jedną dłonią,
Oszałamiał kolorami i przepiękną wonią.
Wśród kwiatów, czerwone maki królowały,
A w środku modre chabry się schowały,
Sprytnie zaplątała się koniczyna łąkowa,
Nie wrazisz ich piękna w prostych ,zwykłych słowach.
Czemu ten zaszczyt Wiosno mnie spotyka?
Poczęstuj się ciasteczkiem z mojego koszyka,
Nie moja droga! ciasteczka możesz schować,
Przyszłam do ciebie trochę poplotkować.
Czy widziałaś ,jak nad łąką fruwają już bąki?
A wysoko nad nią śpiewają skowronki?
Nie wiem! Może za wcześnie się ze słonkiem zbratałam,
Dziś nie mogłam spać w nocy, nad tym rozmyślałam.
Z zimą w zeszłym roku mocno się skłóciłam,
Bo najpierw odeszła ,a potem wróciła,
Przyszłam do ciebie w sprawie wielkiej wagi,
Spodziewam się od ciebie jakiejś dobrej rady.
Nie martw się mam sposób! syrop z mniszka zrobiłam,
Nie jest tylko na kaszel ,weź go proszę miła,
Jest dobry na odporność, gdyby zima wróciła,
Więc, jak będzie trzeba ,
Podlej nim drzewa.