Irena Rogińska
Alicja
Kiedyś mała Alicja,
Przyszła smutna domu,
Lecz powodu smutku,
Nie zdradziła nikomu,
Jednak po krótkim czasie ,
Gdy mama zapytała!
Ala się rozpłakała!
Dwóję, z fizyki dostałam!
Nie martw się kochanie!
Gdy Einstein dwóję złapał,
Z tego powodu nigdy nie płakał,
I mimo wielkiej skromności,
Stworzył teorię względności.
Dzisiaj! mało fizyków na świecie,
Rozumie ją! ,jak wiecie,
Gdy Ala już zasypiała,
Po cichu sobie myślała!
Jestem przecież Alicją ,
Znam dobrze krainę czarów!
Niech przyjdzie do mnie tej nocy,
Einstein z piątego wymiaru.
Pojawił się u niej tak szybko,
Jakby za jednym pstrykiem,
Alicjo! Bardzo Cię proszę!
Tylko nie zostań fizykiem!
Możesz zostać pisarką,
Lub znaną piękną malarką,
Możesz robić co chcesz,
Lecz to miłość najważniejsza jest