Krzysztof Roguski
Trzy rybki
Są trzy rybki w oceanie,
Każda inne chce śniadanie.
Pierwsza chce zjeść wodorosty,
Które jeszcze nie wyrosły.
Później może trochę zupy
Z żółwiowej pojeść skorupy.
A na deser ma ochotę
Zjeść lukrowe gwiazdki złote.
A te pozostałe dwie
Do rozpuku śmieją się:
„Jaka głupia, jaka głupia,
Ciągle tylko się wygłupia!
A te wszystkie jej marzenia
I tak są nie do spełnienia!”
Drugiej rybce piach się marzy
Prosto z księżycowej plaży.
Później dwa kotlety z brzasku
Tuż na samym skraju lasku.
A na koniec deszczu z nieba –
Tylko tyle jej potrzeba.
A te pozostałe dwie
Do rozpuku śmieją się:
„Jaka głupia, jaka głupia,
Ciągle tylko się wygłupia!
A te wszystkie jej marzenia
I tak są nie do spełnienia!”
Trzecia rybka zaś ma chrapkę
Ugryźć z księżyca kanapkę.
A później też zachód słońca
Mogłaby jeść wciąż bez końca.
A te pozostałe dwie
Do rozpuku śmieją się:
„Jaka głupia, jaka głupia,
Ciągle tylko się wygłupia!
A te wszystkie jej marzenia
I tak są nie do spełnienia!”
Każda rybka ciągle marzy,
Lecz nic z tego się nie zdarzy,
Bo z akwariowego stanu...
Nie widziały oceanu.