Tomek Nowaczyk
Pająk
Nie ma spokoju w domu pająka...
Męża strofuje pajęcza żonka
(mimo że przecież to czarna wdowa).
Dość ma już pewnych męża zachowań.
Bo mąż jej siedzi wciąż w Internecie –
wiosną, jesienią, w zimie i w lecie.
Chodzą wręcz o tym pająku słuchy,
że przestał nawet już łapać muchy.
Więc słychać żony narzekań szereg:
„Mąż Honoraty jest oficerem,
Zośki – w salonie sprzedaje auta,
a mi się trafił mąż internauta...”.
„Skończże już, żono, to ecie-pecie,
ja tu zdobywam wiedzę o świecie!”.
Sprawdza pogodę, czyta o wyżach,
kupił na aukcji śrubokręt krzyżak.
Zła chodzi żona, a pajęczątka
także się martwią – to niebożątka!
„Zamiast czatować na muchy, tata
wciąż w Internecie siedzi na czatach!”.
Tak się zadręcza żona pajęcza:
„On się nie ruszy, choćby bąk brzęczał!”.
I myśli sobie: „Jak zmienić Bronka?”
(bo tak brzmi właśnie imię pająka).
Lecz chociaż żona gdera i mruczy,
mąż tego nigdy się nie oduczy.
Czemu? To wiedzą już małe dzieci –
wszak każdy pająk spędza czas w sieci!