Zygmunt Marek Miszczak
W SZEREGU WYKLĘTYCH...
Żołnierzom konspiracji antykomunistycznej
Niektórzy z Nich byli za młodzi,
By życiem szafować rozrzutnie,
By z czyjąś się śmiercią pogodzić,
By życie potargać, jak lutnię.
… Więc Boga prosili, jak dzieci,
By młodość Im ową wybaczył;
By wrogom wychodząc naprzeciw
Umieli zabijać z rozpaczy.
Kto rozpacz pokona bezradną,
Kto ujrzy watahy sowieckie,
Jak gwałcą, mordują i kradną,
Na zawsze przestanie być dzieckiem
I synów zbolałej Ojczyzny
Nauczy, jak cenić należy
Niewinnych cierpienia i blizny,
I ethos Niezłomnych żołnierzy…
Nosili zdobyczny karabin
I mundur – nie zawsze dopięty.
Zaiste, nie byli za słabi,
By stanąć w szeregu Wyklętych!