Maria Leończuk
Piecuszek
A piecuszek z jasną nóżką?
Co ma z piecem?
A co z brzózką?
Może kwili w olszy miękko?
Lecą nutki lekko, prędko.
W młodych brzózkach,
w zagajniku gra piecuszek
o zaniku
starych, wielkich, pięknych
drzew.
Gra o dębach, wonnych lipach,
grabach, bukach i jaworach
w tajemniczych, ciemnych borach
Och i jeszcze o jesionach,
wiązach, brzostach i o klonach.
Rozśpiewany na całego
ptak piecuszek wciąż to nuci:
tylko drzewa, tylko drzewa!
Czy myślicie, że jedynie
ptasia to potrzeba,
by tak śpiewać
wciąż o drzewach?