Bożena Klejny
Jeż
Idzie ścieżką dziwny zwierz,
na swym grzbiecie sklepik ma -
liście, szpilki ,igły też,
na tych igłach jabłka dwa.
Panie jeżu ,pięknie proszę
sprzedaj mi igiełkę,
zaszyję dziurkę w pończoszce,
proszę pięknie mój jeżyku,
sprzedaj mi igiełkę,
chcę nauczyć się hafciku.
Liści kilka, jabłka dwa
da ci jeż wesoły,
ale gdyby igły dał
pozostałby goły,