Alicja Kaleńska-Klimczak
Mój wiersz to
Rzecz nieco wyolbrzymiona
Często poważnie przesadzona
Aby ubarwić nieco
Uczynić wióry które lecą -
wesołe. Bo jakże inaczej żyć
w powadze, aby nie zgnić?
Nie zgnuśnieć tak totalnie?
Wszak wszyscy miewamy marnie,
Gdy wióry lecą dookoła.
Rzecz wtedy żadna nie jest wesoła.
A wręcz przeciwnie bywa
W każdym razie... chyba