Alicja Kaleńska-Klimczak

O nie zjedzonym kawałku kanapki

Leżał na talerzyku kanapki kawałek,
Leżał tam od rana w poniedziałek
Kanapki kawałka Jaś nie chciał zjadać,
Za to bardzo dużo chciał przy jedzeniu gadać

Gadał, gadał, gaduła mała,
Aż pouczała go rodzina cała
„Zjedz tę kanapkę, czemu nie chcesz zjadać,
Czy ty naprawdę musisz tyle gadać?”

A Jaś gadał, na gadanie siły miał,
A gdy miał zjadać, to prawie mdlał.
I opowiadał czemu nie może zjadać
Na to miał siłę, aby opowiadać:

Że śliskie, gorące lub zimne na zmianę,
Że grudki i za grubo czymś tam posmarowane,
Że szynka ma skórkę i wykroić ją trzeba,
Ze właśnie mu upadł kawałek chleba.

Długo go potem pod stołem poszukiwał,
I na swój los srodze utyskiwał,
„Z nutellą kanapkę, a nie z szynką chcę
Z nutellą kanapka szybciej się je.”

I tak gadała maruda mała,
Ale zawsze coś tam memłała,
Rodzina patrzyła głowami kiwała
I do jedzenia wciąż namawiała.

A kanapki kawałek, co na talerzyku leżał,
Czy będzie zjedzony wcale nie wiedział,
Czy skończy w brzuchu Jasia,
Czy w koszu na śmieci?

No jak myślicie, powiedzcie dzieci?

Warszawa – październik 2007

© WierszykiDlaDzieci.pl | Kontakt