Anna Kaca
Moja babcia
Puk, puk – Babciu, to ja – wnusia !
Prześlę całus Ci gorący.
Jestem grzeczna, tak jak trusia,
Jak coś broję, to niechcący !
Z traw zielonych, leśnych kwiatów
Zrobię wianek na Twą głowę,
Tak Ci Babciu podziękuję,
Bo wciąż jesteś mym aniołem.
A wieczorem po kolacji,
Gdy już uśnie dzień za szybą,
Będę śpiewać Ci piosenki,
O tym, jak nam było miło !
Małą rączkę trzymasz w dłoni,
Sercem tulisz serce moje...
Stoisz obok, zapatrzona
W kręte loki na mej głowie...