Zdzisław Feliks Klauza
Zielona żabka
Żabka mała zieloniutka.
Ładna miła i leciutka.
Skacze szybko lekko zgrabnie.
Z kępki trawy na kępkę składnie spadnie.
Bystrymi oczkami rozgląda się po stawie ciekawie.
Szuka muszki lub komara.
Gdyż jest bardzo głodna i szybciutko
musi zjeść śniadanie z samego rana.
Widzi wokół siebie latających dużo muszek.
Marzy o tym aby jak najszybciej napełnić
pusty brzuszek.
Szybkim zwinnym ruchem wysuwa swój
języczek łapiąc muszkę jego lepkim dotykiem.
Muszka się wyrywa ale z żabki języczkiem przegrywa.
Patrzy żabka wokół siebie ile muszek lata
jeszcze po niebie.
Mała żabka łakomczuszek napełniła pusty brzuszek.
Teraz siedzi na kamyku i oddaje się leniwie
ciepłym słonecznym promykom.
Inne żabki z nią odpoczywają.
W słonecznym cieple się ogrzewają.