Anna Gościniak

Niezwykły wróbelek

Młodemu wróbelkowi ani w głowie latanie,
W gniazdku na jaworze ma wygodne mieszkanie.
Na piechotę zawsze znajdzie tłustego robaka.
To najlepszy przysmak dla głodnego ptaka.
Jego bracia i siostry od dawna już latają,
Za wybornych lotników więc się uważają.
- Latanie jest łatwe - ptaszka zachęcają.
Tłumaczą, że skrzydła podróże ułatwiają.
Lecz wróbelek odmawia - To koniec dyskusji!
Do fruwania nikt przecież mnie nie zmusi.
Z tradycją latania zerwać najwyższy czas.
Od dziś na piechotę będę chodził przez las.
Ptaszki ze zdumienia aż dzióbki otwierają.
Zatroskane, upartego wróbla ostrzegają:
- Pieszo twoja podróż będzie trwać godzinami,
Będziesz w tyle zostawał daleko za nami.
Na żadne spotkanie nie przybędziesz w porę.
To dziwactwo zmieni się wkrótce w twoją zmorę.
Lecz wróbelek zdania zmienić nie zamierza,
Odtąd na piechotę wielki las przemierza.
- Masz skrzydła, synku, czemu nogi męczysz?
Mamę wróbelka ta kwestia wciąż dręczy.
- Wycieczki na piechotę w zachwyt mnie wprawiają,
Malownicze zakamarki przyrody przybliżają.
Wędruję pomalutku, wszystkiemu się przyglądam,
Bo od świtu do zmierzchu las pięknie wygląda.
Z ciekawością się przedzieram przez lasu poszycie,
Pośród krzewów i drzew tętni bujne życie.
Słyszę trele ptaków i cichy szum wody,
Pluskam się w strumyku rankiem dla ochłody.
Każda leśna wyprawa to wspaniała przygoda,
Bo ogrom atrakcji ma dla nas przyroda.
Wszyscy w lesie już znają wróbelka - piechura,
Który pieszo odkrywa jak piękna jest natura.

© WierszykiDlaDzieci.pl | Kontakt