Anna Gościniak

Bal przebierańców

Bal przebierańców jest u osiołka,
Osiołek wspaniałe bale urządza.
Wszystkie zwierzątka zaproszone zostały,
W rozmaite postacie się poprzebierały.
Goście jak z bajki przybywają z oddali.
Wszyscy kierują się w stronę wielkiej Sali.
Księżniczki, rycerze, smoki oraz wróżki,
Zebry, zające, tygrysy, krasnoludki.
Kolorowe postacie na parkiecie wirują,
Fantastyczne kostiumy doskonale maskują.
Osiołek chciałby porozmawiać z jeleniem,
Lecz jeleń to zebra, a zebra to nie wiem.
Kto jest kim? Osiołek pojęcia nie ma.
Przebranie wszystkich całkowicie zmienia.
Czy lama to koń, a koń to lama?
Zwierzęta mają idealne przebrania.
Czy świnia to dzik, a dzik to świnia?
Wilk to może pies – taka większa psina?
Może owca to koza, a koza to owca?
Przecież owca kozie nie jest całkiem obca.
Może orzeł to jastrząb, a jastrząb to orzeł?
Nikt ich tutaj rozpoznać nie może.
Czy smok to hipopotam, tylko trochę grubszy?
A piesek to kotek, tylko trochę chudszy?
Czy lew udaje tygrysa, a tygrys lwa udaje?
Czy tylko wszystkim gościom się zdaje?
Czy małpiątka ubrały krasnoludka strój?
A barczysty goryl to z maczugą jest zbój?
Czy krokodyl to jaszczurka, tylko cała zielona?
A może krokodyl robi nas w balona?
I to nie jest wcale na bal przebranie,
Tylko jego prawdziwe ubranie?
Czy jaszczurka krokodyla naśladuje?
W zielonym przebraniu doskonale się czuje.
Nawet królem balu krokodyla wybrali,
Tak się jego przebraniem wszyscy zachwycali.
A krokodyl był po prostu zbyt leniwy,
By uszyć na bal kostium prawdziwy.
I tak zwierzątka uległy sugestii,
Że to jaszczurka pod postacią bestii.
Przebierańcy bawili się tak wyśmienicie,
Że wszyscy balowali jeszcze o świcie.
I ja też na tym balu się bawiłam,
Jako czarodziejka całą noc tańczyłam.
Pod postacią czarodziejki musiałam się schować,
By o przebierańcach bajkę wierszem wyczarować.

© WierszykiDlaDzieci.pl | Kontakt