Marek Dąbrowski
Wiosna
Wiosna idzie, czuć ją w progu,
Ciche słuchać granie rogów.
Niczym z łowów wraca w glorii.
Wszyscy już w błogiej euforii
Doczekaliśmy powrotu.
Czasu piskląt pierwszych lotów.
To niedługo także będzie...
Teraz za to – w pierwszym rzędzie:
Ciepły deszczyk na osłodę,
Niczym kromka polewana miodem.
Potem kwiatów różnych łany
Okolą nasze parkany.
Liście niczym puszek z nieba
Pokryją nam wszystkie drzewa.
Wiatr przyniesie ciepłe tchnienie,
Które naszym było marzeniem
Przez zimowe te wieczory
Aż do teraz, do tej pory.
Wiosna przyszła, jest już w domu
Nie oddamy jej nikomu...