Marek Dąbrowski
Kolorowy śnieg
Dziś śnieg pada kolorowy
Niczym piórka modnej sowy.
Dachy tęczą kryje całe
Od kominów po powałę.
Nad ulicą prószy błękit,
Jak pierzyna bardzo miękki.
W parku zaś czerwono pada,
Truskawkami świat okłada.
Wokół barwna kołdra leży.
Barw nie zliczysz i nie zmierzysz,
A nad kołdry tej puchami
Tańczą wichry, pod chmurkami.
Wschodni wiatr przynosi brązy,
Które panom lepi wąsy.
A fiolety za brązami
Jagodowo mkną lasami.
Bursztynowy śnieg opada
Jakby gruszek kanonada
I zalega pośród drzew,
Tam gdzie jest różowy krzew.
Kolor goni za kolorem,
Sople nęcą oczy dzieci.
Nim je wszystkie upilnujesz
Zjeść sopelek ktoś poleci.
A te lody – z cukierenki?
Jeden kwaśny, inny cierpki.
Większość jednak… słodycz dają
Ale wafelków nie mają.
Lecz nie brudzą dzieci rączek
Palce klejąc ich jak pączek.
A że zimno? Marzną głowy?
Nic to! Śnieżek kolorowy...