Marek Dąbrowski

...bo Paweł skakać chce

Paweł znów się bawić chce
Przeskakuje kłody, pnie
Już od rana biega, tańczy
Z wymyślonym wrogiem walczy
Przy śniadaniu pauzę robi
Żeby ryby z łóżka łowić
A tych przerw ma trzy czy cztery
Teraz chce już na rowery
Z tatą, z mamą, z suczką Tolą
Pędzą z domu, jeżdżą wkoło.
A z rowerów – znowu szkoła?
Nie! Bo dziś sobota! Woła...
Teraz biegnie na karate
Ciągnąc z sobą swego tatę,
Który w myślach z lekka tonie:
Po karate będą konie,
Później tenis, potem basen
Który zwolni Pawła czasem
Bo on u dziadka w podwórku
Z kuzynami jest pod chmurką...
Tam pomysły inne trochę
Gra w konsoli z wielkim smokiem
Potem deser, potem lody
Dla energii, dla ochłody
A to dopiero dwunasta
Jeszcze trzeba obchód miasta
Zrobić, bo tak chyba trzeba
Przed obiadem – przegląd nieba...

Dorośli krzyczą – ADHD
A on się tylko bawić chce!

© WierszykiDlaDzieci.pl | Kontakt