Marek Dąbrowski
Leszek nieśpieszek
Mama go woła - on krzyczy zaraz!
W głowie mu ciągle siedzi ambaras.
Bo myśli – Ja zawsze zdążę!
Za mamą, tatą zawsze nadążę!
Gdy babci trzeba podać herbaty,
Leszek jej niesie picie na raty.
Najpierw – Babciu miła,
Żeby gra mi się skończyła...
Potem: Muszę się wykapać,
Pokój może swój posprzątać!
Zaraz po tym już z herbatą...
Słodka, wrząca będzie za to!
Ja przyniosę to, co zechcesz!
Zjem coś może jeszcze wcześniej,
Bo kanapki ze śniadania
Czekają mego chrupania.
Babciu, zaraz Ci przyniosę!
Bądź cierpliwa trochę, proszę!
Babcia sama, choć zbolała,
Napój swój wrzątkiem zalała:
- Już nie trzeba, ja już leżę...
Taki jest Leszek Niespieszek!