Ola Bielarska BajtYnka
Kobuz łobuz
Kobuz łobuz dzień w dzień zjada,
albo ptaszka, albo myszkę.
Gdy się o tym Grześ dowiedział,
polały się łzy rzęsiste:
myszka piszczy biedna, szara,
i małego ptaszka szkoda...
Grzesiu, nie płacz, nie rozpaczaj,
taka właśnie jest przyroda.
Duże zwierzę, gdy jest głodne,
zjada mniejsze na śniadanie,
samo często też stanowi
dla większego od się danie.
Tym porządkiem w świecie fauny
nie zaprzątaj sobie głowy,
to nie żadne okrucieństwo,
tylko łańcuch pokarmowy.