Ola Bielarska BajtYnka
Bizneskura
Pod reklamą jak z broszurki:
„jajka wprost od wiejskiej kurki”,
przedsiębiorcza, młoda nioska,
handlowała tym, co zniosła;
zarabiała, oszczędzała,
złotą grzędę kupić chciała.
Osioł zarżał: ”Jedno jajo
choćby co dzień, to za mało!
Zwielokrotnić czas zarobki,
a że cel uświęca środki,
skupuj jajka od kur fińskich,
włoskich, duńskich, oraz chińskich
i sprzedawaj amatorom –
niech się zyski dwoją..., troją...!
Zgodnie z moją oślą wiedzą
głodomory wszystko zjedzą”.
Ośli ryk ogłupił kurę –
rozminęła się z rozumem,
nawet zbuki sprzedawała,
po miesiącu splajtowała.
”Czyżbym była ślepa? – gdacze
– Przecież miało być inaczej”.
CHCESZ SIĘ PARAĆ BIZNESAMI,
NIE ZADAWAJ SIĘ Z OSŁAMI!