Mariusz Szwonder

Jajko

Nieraz tak to bywa z bajką,
że w niej występuje jajko.
Nie minęła jedna chwilka –
już ma jajko marzeń kilka:
chce być w paski, chce być w kratkę
albo w kropki. Wnet ukradkiem
wytoczyło się z koszyka.
Ktoś je widział na chodnikach,
potem na ulicy stało,
no i pasy przymierzało.
„Jaki gwar tu! – myśli sobie –
Paski wielkie. Wiem, co zrobię”.
Potoczyło się na łąkę
i spotkało tam biedronkę,
która kropek nosi wiele.
„Czy chcesz moim przyjacielem,
zostać biedroneczko miła?
Może byś mi pożyczyła
swych kropeczek ze dwie pary?”
Ona na to: „Nie do wiary!
Jeśli którąś z nich pożyczę,
to jak wszystkie latka zliczę?”
Jajko więc się potoczyło
dalej – gdzie lotnisko było.
Duma, duma: „Rety, rety!
Skąd do Szkocji wziąć bilety?”
(bo od kogoś usłyszało,
że tam kratek jest niemało).
A gdy dnia nadchodził koniec,
zawróciło w mig zmęczone,
podskoczyło fiku-miku
i znalazło się w koszyku.
Bardzo smacznie sobie spało.
Wiecie, co się potem stało?
Mama je po cichu wzięła
malowanie rozpoczęła.
Jajko miało niespodziankę:
zamieniło się w pisankę.

Tekst © Copyright by Mariusz Szwonder. Wszystkie prawa zastrzeżone, autor zezwala na używanie i kopiowane utworu jedynie w celach niekomercyjnych.

© WierszykiDlaDzieci.pl | Kontakt