Monika Justyna Olszewska

Sposób czkawkę

Pewien słoń czkawkę miał,
Czkał, aż Ziemią kołysał,
I zaburzał rytm dobowy,
Mleka nie dawały krowy,
Kury jajek nie znosiły,
Psy okropnie zawodziły…

Czkawka- uciążliwa sprawa,
Kto ją przegna- temu brawa!

Przyfrunęły na to kawki:
- Mamy dosyć twojej czkawki!
Trąbę w supeł mu związały
I oddychać zakazały.
Słoń w bladości swojej czknął,
Węzeł z trąby wnet zniknął.

Czkawka- uciążliwa sprawa,
Kto ją przegna- temu brawa!

Czkawka sprawia kłopot kotu,
Bo od drgań wciąż spada z płotu.
Przekazał słoniowi wieść:
- Cukru kostkę musisz zjeść!
Słoń przezornie cztery wziął,
Po czym beknął…no i czknął.

Czkawka- uciążliwa sprawa,
Kto ją przegna- temu brawa!

Czapla znana ze swej urody,
Zaprosiła słonia na karafkę wody.
I tak mu się pochwaliła:
- Nowe lustro zakupiłam!
Gość wtem czknął, ta podskoczyła,
I lusterko swe rozbiła.

Czkawka- uciążliwa sprawa,
Kto ją przegna- temu brawa!

Zmówiły się zebry i żyrafy:
- Trzeba go zamknąć do szafy!
Stłumić to czkanie w zarodku,
Kiedy przestraszy się ciemności w środku.
Lecz szafa od czkania aż podskakiwała,
I na nic metoda taka się zdała.

Przez to wszystko, w wielkim stresie,
Słoń już chciał się ukryć w lesie,
Gdy usłyszał gromkie brawa,
To teatrzyk! Piękna sprawa!
I tak wciągnął się w zabawę,
Że ze czkawką zamknął sprawę.

© WierszykiDlaDzieci.pl | Kontakt