Zygmunt Marek Miszczak

Zapał Ani

Któż uwierzyć byłby w stanie,
Co spotkało dzisiaj Anię?
Chociaż próżno szukać luki
W Jej zapale do nauki,

Przecież zapał ów Anusi
Kiedyś kresu sięgnąć musi.
Kto klasówkę ma z biologii;
Kto chce byka wziąć za rogi,

Musi – według mego zdania -
Przeżyć moment zawahania.
Zawahanie, moi mili,
Bywa kwestią jednej chwili:

W klasie – widać to przez okna -
Żmija wije się okropna,
Główne wejście zaś do szkoły
Zagradzają cztery woły.

Wobec przeszkód oczywistych
Zapał dziecka całkiem wystygł,
Gdyż – jak mówi bajki pointa -
Pokonały go zwierzęta...

© WierszykiDlaDzieci.pl | Kontakt