Zygmunt Marek Miszczak

W rodzinnym albumie

Kto nie tęsknił, nie zrozumie,
Ile w owym tkwi albumie
Najprawdziwszych niespodzianek...
Tu się z pieskiem bawi Janek.

Psotne szczenię (ponoć wyżeł)
Buzię brudną teraz liże...
A tu widok jeszcze słodszy:
To od moich lat najmłodszych

Dziecko swe ze światem brata
Droga Mama... Drogi Tata...
Oto z ufnych oczu Mamy
Płynie wszystko, co kochamy:

Uśmiech jasny niby tęcza;
Dobroć, której wszak zawdzięczam
Pewność niczym nie zachwianą,
Że mnie kochać nie przestaną...

Widzę w czystych oczach Taty
Blask geniuszu przebogaty -
Jest w nich wiara niepojęta,
Że na co dzień i od święta

Swoją troską będzie przy mnie;
Że serdecznie i intymnie
Miłość zamknie swą w albumie -
Tę, bez której żyć nie umiem...!

© WierszykiDlaDzieci.pl | Kontakt