Zygmunt Marek Miszczak

Pimpek optymista

Kiedy deszczyk po cichutku
Popłakuje pełen smutku,
Pogrążając nas powoli
We wrześniowej melancholii,

Pimpek – dumny niesłychanie –
Słodko mruczy na tapczanie.
Nie odpowie wiersza zwrotka,
Skąd się bierze nastrój kotka

Pełen ciepła i słodyczy,
Gdyż nie wiemy, z jakich przyczyn
W czas jesiennej, szarej słoty
Na tapczanach mruczą koty

(Ja, choć jesień mnie nastraja,
Jak przymrozek w końcu maja,
To sekretów owych właśnie
Również dzieciom nie wyjaśnię).

Uderzając w kocie tony,
Pimpek – niczym niezrażony,
Dumny z własnej tajemnicy
Kpi z szarugi na ulicy.

Temu bowiem, kto tak mruczy,
Nawet jesień nie dokuczy...

© WierszykiDlaDzieci.pl | Kontakt