Zygmunt Marek Miszczak

Lekcja historii

W mądrość Jasia wierząc skrycie,
Pytał chłopca nauczyciel
O powstańców polskich liczne
Wpływy ideologiczne.

    Cisza. Rozpacz. Pustka w głowie.
    Więcej zgoła nic, albowiem
    Pozbawionym wszelkiej wiedzy
    Nie pomogą i koledzy.

Czasem tylko dusza załka -
Lecz nie chłopca, a Marszałka.
Marszczy belfer brwi okropnie.
Gdybyż pytał nie na stopnie(!),

    Albo gdyby tak dokoła
    W inny wymiar weszła szkoła
    (W jakiś karbon, czy eocen),
    Rezygnując z wszelkich ocen...

Chwila chłopcu wieczną zda się;
Chichot się rozlega w klasie,
Lecz, choć trudno – moi mili -
O powagę w takiej chwili,

    To przyniesie Jaś ze szkoły
    Nastrój zgoła niewesoły:
    Dziś w dzienniczku będzie lufa.
    Tylko belfer ciągle ufa

W męstwo chłopów i żołnierzy.
Może Jasio też uwierzy?

© WierszykiDlaDzieci.pl | Kontakt