Rafał Lasota

Jaś Chudzielec

Wykrzywiony jak widelec
Idzie drogą Jaś Chudzielec
Wiatr go gnie na wszystkie strony
Jaś jest strasznie zagłodzony

Nie chciał zabrać dziś śniadania
Od obiadu też się wzbrania
A kolacji ona nie jada
Bo kto na noc się najada?!

Nie zje żadnej witaminki
Nie tknie palcem nawet szynki
Jedno tłuste, drugie złe
Tego – nie ! Tamtego – nie!

Zamiast jechać na wakacje
Trafił Janek na kurację
A wam dam wskazówek parę
Jedzcie wszystko! Lecz z umiarem...

28 czerwca 2014, Tekst © Copyright by Rafał Lasota

© WierszykiDlaDzieci.pl | Kontakt