Agnieszka Karcz

Maciej samolub

Maciej samolub w kącie stał,
Swoją zabawkę w ręku trzymał.
Nie chciał podzielić się z nikim nią,
Więc ją pilnował i chowa w dłoń.
Dzieci wokoło bawiły się,
Głośno, radośnie i dzieląc się,
Pełno zabawek otacza je,
Każdy korzysta kto tylko chce.
Pani na dzieci spojrzała troskliwie,
Zabawę kończcie bo już południe.
Maciej z zabawką stoi jak stał
Przegapił zabawę i został sam.

© WierszykiDlaDzieci.pl | Kontakt