Anna Kaca

Sroczka złodziejka

Koralik złoty, słońcem utkany,
    Sroczka złodziejka w dzióbku trzymała.
- „Dam swym pisklętom koralik mały
    Dziś taki prezent zrobię im z rana.”

Potem przyniosła guzik, papierek
    I stos cudeniek świecących w trawie,
Lecz nie myślała o tym za wiele,
    By przynieść dzieciom dobre śniadanie!

- „Tak na błyskotki jestem łakoma,
    Trudno poradzić sobie z pokusą,
Wszystko, co błyszczy, zostawić szkoda.
    Biorę. Nie pytam, nim mnie wyrzucą.”

Ach! Pani sroko! Bardzo nieładnie
    Brać cudze rzeczy bez pozwolenia!
Wszyscy o Pani mówią „złodziejka”,
    A świat uczciwe sroczki docenia!

-„Jutro się zmienię.Tak obiecuję.
    Do złego nic mnie wtedy nie zmusi.
Lecz jeszcze dzisiaj lot pokieruję,
    Po cudny pierścień, co błyszcząc kusi...”

Jutro – u sroczki oznacza – wieki,
    Bo swe paciorki zbiera już lata.
Trudno dotrzymać słowa przysięgi,
    Gdy los świecące figle jej płata.

© WierszykiDlaDzieci.pl | Kontakt