Mariusz Jeleń

Plotka

Przy kurniku w dzień ponury,
kogut pieje tak do kury:
- Z panią newsem się podzielę.
Mam ja skazę w pięknym ciele,
gdyż z ogona wyszło piórko.
Co ty na to moja kurko?
- Toż, to nie są okropności,
piórko wyszło ze starości.

Na herbatce, tuż przy rzece
w tajemnicy i w sekrecie,
kuropatwie gdacze kura:
- Kogut zgubił dziś dwa pióra
i ze złości cały płonie,
teraz dziurę maw ogonie.
Pewnie jest w kurniku jatka.
Wygdakała jej czubatka.

Na śniadaniu z oziminy,
tak dla hecy lub dla kpiny,
kuropatwa w tajemnicy,
mówi kaczej powiernicy:
- Wygdakała mi dziś kura,
że kur stracił wszystkie pióra.
Ja od dawna znam kuraka
z tego będzie niezła draka.

Poszła kaczka do sąsiadki,
by się napić czarnej kawki.
Na tej kawce przy sadzawce,
kaczka rzekła tak sąsiadce:
- Niech gęsina mi uwierzy,
kogut nie ma żadnych pierzy.
A gęś gęga – Na zgorszenie
pewno ściągnął upierzenie.

Gęś pobiegła do indyka
i od progu mu wytyka:
- Panie sędzio, mój indorze,
zażalenie tutaj łożę.
Kurak chłopskie ma zwyczaje
i zły przykład dzieciom daje.
Do rosołu rozebrany
na parkanie pieje gamy.

Indyk mówi: –Był tu bażant
i powiedział, że to kant,
bowiem kapłon biegał goły,
lecz go w kuper dźgnęły pszczoły
i po ciężkiej tej chorobie,
ptak utracił całe zdrowie.
Tak więc skarga jest spóźniona,
kogut teraz w domu kona.

Zadzwoniła gęś do męża.
- Halo, halo, wołaj księdza,
kogut martwy jest na grzędzie.
Kura sama żyć już będzie.
Gęsior w smutku i rozpaczy,
starą bryczkę wziął od klaczy.
Jechał kłusem niczym goniec
z pawich piór mieć chce wieniec.

Pędził gęsior, walczył z czasem,
bo dom pawia stał za lasem,
a tu pogrzeb - ważna sprawa.
Drzwi otwarła córka pawia:
- Pełnomocnik jestem taty
i w obliczu tejże straty,
tatko odda ze dwa pióra.
Oznajmiła pawia córa.

Pocztą ptasią, ptasim radiem
jak w eterze, tak i kablem,
poszła oto ta zapowiedź:
„ Dziś wieczorem będzie pogrzeb
-to kogutka pożegnanie,
niech przy trumnie każdy stanie.
Potem będzie wielka stypa
z ziarna owsa i pszenżyta. ”

Drób żałobnyszedł w kondukcie,
by przystanąć w kurzej chacie.
A tam kurak całkiem zdrowy,
tańczył z żoną bosa nowy.
Tak oszczerstwa i kalumnie,
umieściły ptaka w trumnie.
I to koniec, no i kropka,
takie cuda czyni plotka.

© WierszykiDlaDzieci.pl | Kontakt