Michał Jankowiak

Bałwan

Na podwórku stoi bałwan,
Ależ z niego straszny gałgan,
Głowa, garnek, nos czerwony,
A na nosie straszą wrony,
Na bok sterczą dwa patyki,
Od południa do Arktyki,
Na patykach wróble siedzą,
Suchy chlebek sobie jedzą,
Znalezione trzy kamyki,
To na brzuchu są guziki.
Niespodzianie bałwan ożył,
Zrzucił garnek, czapkę włożył,
Wkulał się na stromą górę,
Przypomina śnieżną kulę,
Mimo chłodu i zamieci,
Tam na górce pełno dzieci,
Na saneczkach pomykają,
I śnieżkami się rzucają.
Nagle deszcz dzieci rozgonił,
Lecz bałwana nie wygonił,
Padał długo, aż z bałwana,
Pozostała tylko plama.

© WierszykiDlaDzieci.pl | Kontakt