Oliwer Miły

Zosia i biały szczeniaczek

Zosia była zwyczajną dziewczynką
Grzeczną spokojną i małą blondynką

Co roku gdy dzień urodzin nadchodzi
W jej głowie to samo marzenie się rodzi

Żeby zbudziło ją pieska szczekanie
I iść z nim na spacer gdy tylko wstanie

Rodzice jednak nie chcą się zgodzić
I karzą Zosi się z tym pogodzić

Smutna dziewczynka idąc do szkoły
Widziała nad rzeka krążące sokoły

Była ciekawa co je przyciągnęło
I gdy zobaczyła serce jej stanęło

W wodze ujrzała pieska małego
Był to szczeniaczek koloru białego

W ostatniej chwili go uratowała
I całej swoje serce na zawsze mu oddała

Opowiedziała rodzicom o tym zdarzeniu
Oni słuchali w wielkim osłupieniu

Z dumy długo wyjść nie potrafili
A psa do swej rodziny z radością zaprosili

I tak marzenie Zosi wreszcie się spełniło
A jej rodziców bardzo to zmieniło

Zrozumieli, że jeśli Zosi na czymś bardzo zależy
To wtedy ją mocno wspierać należy.

© WierszykiDlaDzieci.pl | Kontakt