Natalia Usenko

Miś i Księżyc

Grześ z przyjaciółmi siedział na łące
i gwiazdy liczył tam spadające.
Tygrysek patrzył w dal przez lunete
i westchnął: - Chciałbym zrobić rakietę...
Taką największą na całym świecie,
mógłbym na księżyc na niej polecieć!

Misiak w zadumie spojrzał do góry.
- Na księżyc? - spytał - Ale na który?
Bo widzisz, zdradzę ci tajemnicę:
na niebie widać różne księżyce...

Jeden jak skórka pomarańczowa,
co za chmurami ciągle się chowa.

Drugi, okrągły jak żółty lizak -
ktoś po kawałku z niego odgryza...

Ten trzeci jest jabłuszkiem pękatym,
a czwarty - połamanym dukatem!

Piąty, miodowy, wisi najniżej -
co spojrzę w górę, to się obliżę...

Szósty, ogromny, ten w lisiej czapie,
śpi aż do rana i głośno chrapie!

Jest księżyc biały, pomarańczowy,
srebrny i w plamiki - codziennie nowy!

Grześ misiowego dotknął ramienia.
- Niedźwiadku! Księżyc ciągle się zmienia!
Jest jeden, sprawa to tajemnicza!

A księżyc w górze śmiał się i milczał.

© WierszykiDlaDzieci.pl | Kontakt