Marek Dąbrowski

Telewizor

Telewizor, choć starszawy
Wyświetlając różne sprawy
Stoi pośrodku pokoju,
Pędząc życie pełne znoju.
Od lat członkiem jest rodziny.
Widzi śmierci, narodziny.
Świat wokoło niego gna,
A on ciągle w miejscu trwa.
W kineskopie go już strzyka,
Niejedna lampka nie styka.
Skrzypi cała obudowa,
Włącznik prądu się nie chowa.
Przewód lekko ma przetarty.
Pewnie nie jest wiele warty,
A antena z czubka głowy
Jest złamana od połowy.
I choć za nim czasu szmat,
Ciągle oknem jest na świat!

© WierszykiDlaDzieci.pl | Kontakt