Marek Dąbrowski

Kajuta Kapitana

Męczy mnie ciekawość z rana:
- Cóż znajdę u Kapitana?
Wisłą dziś na rejs płyniemy.
Sterujemy tam gdzie chcemy.

Nasz Kapitan, tęgi chwat,
Tak mi mówił starszy brat,
Ma w kajucie swojej skarb,
Kilku takich statków wart.

Stąd ciekawość moja taka –
Wejść tam chcę, choć mamy zakaz.
Ta kajuta jest jak Sezam,
Ale klucza do niej nie mam.

W dal nas Wisła wolno niesie.
A widoki? Aż się cieszę!
Brzegi pełne są turystów,
Saren, ptaków… rowerzystów.

Piękne domy nad brzegami,
Łodzie szybkie pod żaglami.
A ja kombinuję struty.
Poznać chcę sekret kajuty.

Znów mijamy piękny ląd...
A Kapitan? Poszedł stąd?
Do kajuty chyba wszedł.
Drzwi są uchylone więc.

Zajrzę. Jak trzeba, przeproszę.
Poznam sekret choć po trosze...
- Wejdź! Zapraszam w me podwoje.
Zobacz! To są książki moje!

© WierszykiDlaDzieci.pl | Kontakt